Przeżycie Raka Jąder

Przeżycie Raka Jąder

Trzy Osoby, Które Przeżyły Raka Jąder, Ujawniają, Jak Zmieniła Ich Bitwa

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez AskMen UK. 

W pewnym momencie historii człowieka, wpadliśmy na zabawny pomysł, że jądra były źródłem odwagi lub męskości. Słyszysz to cały czas. Kiedy mężczyzna pokazuje swój temperament, reakcja giełdowa innych mężczyzn wygląda mniej więcej tak:

“To wymaga jaj.”
“Tak, ma prawo para na nim.”
“Giant cojones!”

Niestety, to kompletna bzdura. Nawet jeśli na chwilę wykluczamy kobiety – i jestem prawie pewien, że na przykład Amelia Earhart nie była zbyt utalentowana w dziale goolies – z pewnością jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakie może znieść mężczyzna, jest utrata jąder.

Pewnie nie umknęło Twojej uwadze, że to znowu Movember. Fundacja rozszerzyła swój zakres w ostatnich latach, aby podnieść świadomość wszystkich aspektów zdrowia mężczyzn, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, ale wszystko zaczęło się od twoich jaj.

Rak jąder jest rzadki (stanowi 1% wszystkich nowotworów u mężczyzn), ale liczba mężczyzn zdiagnozowanych podwoiła się w ciągu ostatnich 50 lat. Ci z nas w wieku 25-49 lat są najbardziej zagrożeni, a do czasu, kiedy skończysz dziś pracę, średnio sześciu mężczyzn w tym kraju otrzyma bardzo złe wieści. 

Rozmawialiśmy z trzema facetami, którzy kiedyś odbyli tę żałosną rozmowę z lekarzem. Poniżej opowiadają, jak zareagowali, jak sobie radzili i jak, jeśli chodzi o pokonanie raka, nie trzeba mieć jaj. Potrzeba czegoś mocniejszego.

Jestem z tego dumny, jak rana wojenna czy ugryzienie rekina.

Nazwa Darren Morgan
Wiek 40
Zawód Policjant

Kiedy po raz pierwszy zorientowałeś się, że jest problem?
Dwa lata przed diagnozą. Poszedłem do lekarza, a on mnie tak jakby odwrócił mówiąc, że jest stan zapalny. Wyszedłem stamtąd myśląc, że jestem Rocky. Dwa lata później wróciłem z RPA, wysiadłem z samolotu i nie mogłem chodzić prosto. To nie było bolesne, tak jak nudny ból, ale byłem fizycznie, niekontrolowanie chory.

Jakie były prognozy?
Pamiętam wizytę u lekarza i zbadał mnie tak jak ostatnio i wiedział, że widać to po jego twarzy. Miał blady kolor, co mnie przeraziło. Pamiętam krople potu na jego czole. Był 5 czerwca. Miałem 30 lat.

Poszedłem do szpitala i nie jest to najbardziej wdzięczna rzecz, kiedy trzeba ściągać spodnie przed dwiema pielęgniarkami, ale były naprawdę opiekuńcze i otwarte. To był rodzaj guzka, który był zintegrowany z jądrami, nie był wystający. Jeśli wyobrazisz sobie jajko, to było tak, jakby górna trzecia część jajka była solidna.

Komu powiedziałeś pierwszy?
Myślę, że to mogła być moja matka, albo moja żona, ale nie jestem pewien. Nie pamiętam, bo mój stan umysłu trochę się pogorszył. Wpadłam w depresję, ataki paniki, lęk. Starałem się poradzić sobie z całym problemem. Fizycznie byłem chyba najsilniejszy w życiu. Grałem w półprofesjonalne rugby.

Zmieniasz się w kogoś innego. Jesteś trochę robotyczny w tym, co robisz. Będziesz rozmawiać, będziesz szedł za rogiem i zapomnisz, o czym rozmawiałaś. Całkowicie przejmuje Twoją osobowość i osobę, którą jesteś. Jedyny sposób, w jaki mogę to opisać, to jak robot. Na przykład odpowiadanie na pytania, by być uprzejmym, ale ciągle jesteś w stanie paniki i niepokoju i nie wiesz, co się stanie.

Możesz opisać swoje leczenie?
Oczywiście musiałem usunąć jądro, co było oczywiście okropnym okresem. Zaproponowali mi protezę, której odmówiłem. To tylko blizna na koniec dnia, aby przypomnieć ci, przez co przeszedłeś-to i tak moje zdanie. Szczerze mówiąc, jestem z tego dumny. To jak rana wojenna albo ugryzienie rekina, haha.

Powiedziano mi, że w przypadku raka jąder jest on najbardziej agresywny w swoim rodzaju. Opracowaliśmy plan, żeby sobie z tym poradzić: jedna chemioterapia, a potem regularne badania.

Gdzie znalazłeś wsparcie?
Mój konsultant był niesamowity, a Ty masz coroczny MOT, który daje Ci spokój i daje pozytywne nastawienie. Można również przejść przez różne programy, które są naprawdę korzystne. Częścią tego jest terapia poznawczo-behawioralna – to, co mówi ci umysł. Twój umysł ma ogromną kontrolę nad swoim ciałem i sprawia, że zdajesz sobie sprawę, jak wiele kontroli ma z dnia na dzień.

Co było najtrudniejsze?
Mój syn miał 5 lat, a córka 4. Nie rozumieli powagi tego. Możesz sobie wyobrazić, co przechodzi przez twój umysł, kiedy słyszysz, że masz raka i jesteś rodzicem. Kiedy się urodzą, chcesz mieć pewność, że są bezpieczne do końca życia. Każdy najgorszy strach przechodzi przez twój umysł-nie widząc ich następnych urodzin, takich rzeczy.

Jakie trwałe zmiany wprowadził rak w twoim życiu?
Nie mogłam tego ująć w słowa, Jestem po prostu zupełnie inną osobą. W domu wszystko się popsuło, rozwiodłem się i skoncentrowałem na dzieciach i nadal to robię do dziś. To jedna z najlepszych decyzji, jakie kiedykolwiek podjąłem: od czasu raka staram się mieć pozytywny wpływ na życie ludzi.

Jak się z tym czujesz, patrząc wstecz, że przeżyłeś?
Jestem bardzo otwarty. Niektórzy ludzie czują się nieswojo i pytają mnie: “jak możesz tak łatwo o tym mówić?”Częścią wychodzenia ze stanu depresji i niepokoju jest chęć mówienia o tym w pozytywnym świetle i oferowania otuchy innym ludziom. Tak, masz żart – jesteś określany jako “jedna piłka”… Mam też problemy z równowagą hormonalną i testosteronem. Ale z drugiej strony, chłopcy w pracy lub w rugby poszli się sprawdzić, a jeśli mają guza, wskoczą do telefonu i spytają mnie o to. Nie jestem w stanie powiedzieć, ilu ludzi przyszło do mnie z obawami.

Jakie rady masz dla innych mężczyzn?
Gdybym mógł wrócić do pierwszej wizyty u lekarza, poprosiłbym o skan, prześwietlenie, badania krwi, wszystko. To prawdopodobnie przyniosłoby diagnozę do przodu o dwa lata. Mam szczęście, że przez te dwa lata to się nie rozprzestrzeniło. Nigdy nie podejmuj decyzji lekarza, jeśli nie jesteś pewien. Żałuję, że tego nie zrobiłem.
 

Chemioterapia była zdecydowanie najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem

Nazwa Ben Bowers
Wiek 36
Zawód Lider innowacji, Fundacja Movember

Kiedy po raz pierwszy zorientowałeś się, że jest problem?
Kiedy miałem 26 lat siedziałem przy biurku i przez kilka dni czułem pewien dyskomfort w jądrach podczas siedzenia. W ciągu kilku dni dyskomfort zmienił się w subtelny, a następnie łagodny ból. Pewnego wieczoru sprawdziłem jądra w domu i znalazłem guzek. Następnie spojrzałem w Internecie, aby zobaczyć, jaka może być przyczyna. Nie mogąc zdyskontować raka, skłoniło mnie to do odwiedzenia mojego lekarza rodzinnego. To było nietypowe, ale sama wzmianka o raku wystarczyła, żebym działał. Mój lekarz rodzinny znalazł guzek i skierował mnie na USG, aby uzyskać dokładną diagnozę przyczyny. 

Komu powiedziałeś pierwszy?
Po tym, jak spotkałam się ze specjalistą, który przekazał mi wiadomość, zarezerwował mnie na operację kilka dni później i wysłał na badania krwi, pojechałam motocyklem z powrotem do domu taty i powiedziałam mu, co się stało. Cóż, właściwie załamałam się w jego ramionach i w końcu udało mi się wyrazić to, co mi powiedziano. 

Możesz opisać swoje leczenie?
To tutaj historia staje się nieco skomplikowana. Miałem już dwa razy TC. Pierwsze leczenie było bardzo proste. Usunięto mi prawe jądro w znieczuleniu ogólnym. Dalsze badania i biopsje wykazały, że rak był we wczesnym stadium i nie rozprzestrzenił się na inne części mojego ciała. Stamtąd przeszedłem regularne kontrole i monitorowanie, aby upewnić się, że rak nie wrócił. Po operacji wróciłam do pracy i wróciłam do normy.

Po raz drugi zdiagnozowano u mnie 3,5 roku inną, bardziej agresywną formę. Niestety, tym razem się rozprzestrzenił. Usunięto mi jądro, po czym przeszłam intensywny cykl chemioterapii BEP w ciągu czterech miesięcy. To była najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem. To było wyczerpujące fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Czułem się całkowicie zniszczony pod każdym względem. Udało mi się przez to przejść, a leczenie zakończyło się sukcesem, zabijając raka. 

Jak to przetworzyłeś i pogodziłeś się z tym?
[Pierwsza operacja] nie dotknęła mnie zbytnio, utrata jądra. Zachowałem wszystkie funkcje z jednym pozostałym i nie przejmowałem się tym, jak to wygląda. Jako młody człowiek zmagałem się o wiele bardziej z diagnozą raka. Przejście od poczucia niezwyciężoności do zobaczenia własnej śmiertelności było trudne i nie było czymś, z czym miałem do czynienia bardzo dobrze, a nawet uznałem w tym czasie. Przez ostatnie 10 lat zmagałem się z mentalnym wpływem raka. Nie zdawałem sobie sprawy ani nie rozumiałem w tym czasie, że się zmagam, a to wywierało presję i stres na ludzi wokół mnie. W końcu dotarłem do punktu kryzysowego, który doprowadził do diagnozy depresji i lęku, a następnie leczenia. 

Gdzie znalazłeś wsparcie?
Miałem wsparcie od rodziny i przyjaciół, co było świetne, ale potrzebowałem więcej. Kiedy w końcu zrozumiałam, że jest problem i że potrzebuję pomocy, ciężko szukałam wsparcia dostosowanego do ludzi takich jak ja. Naprawdę starałem się znaleźć dla mnie usługi i byłem sfrustrowany tym, jak trudno było uzyskać pomoc, kiedy w końcu się o nią sięgnąłem. Jestem głęboko przekonany, że gdybym otrzymał wsparcie dostosowane do potrzeb młodych mężczyzn na wczesnym etapie, wiele zmagań, które miałem, nie miałoby tak głębokiego wpływu, a nawet żadnego wpływu.  

Jakie trwałe zmiany wprowadził rak w twoim życiu?
Psychiczny wpływ trwał przez długi czas, ale czuję, że to już przeszłość i mogę zidentyfikować wcześniej, kiedy mogę potrzebować pomocy lub zaczynam ponownie walczyć. Bez jąder mam teraz zamiennik testosteronu i będę go miał do końca życia. To ma wpływ na mój poziom hormonów między zastrzykami, co zajęło trochę czasu, aby zrozumieć i zidentyfikować. To może być frustrujące i trudne do zrozumienia, ale ostatecznie jest to niewielka cena do zapłacenia za moje życie. 

Jak się teraz czujesz, patrząc wstecz?
Czuję się szczęśliwy, że przeżyłem i jestem teraz w dobrym miejscu. Oczywiście żałuję, że tak się nie stało, ale biorąc pod uwagę ostatnie 10 lat, czuję, że jestem teraz w świetnym miejscu w moim życiu. Jestem również w stanie pracować dla Fundacji Movember i dzielić się moją historią i wspierać innych mężczyzn, którzy przeszli lub przechodzą przez raka jąder. Być w stanie pomóc tym ludziom i rozpowszechniać to na szeroką skalę, to niesamowita okazja i osobiście jestem bardzo dumny z bycia częścią. 

Jakie rady masz dla innych mężczyzn?
Sprawdzaj jądra przynajmniej raz w miesiącu. Wczesna diagnoza jest absolutnie kluczem do dobrych wyników. Nie bój się prosić o pomoc lub okazywać słabości. Gdybym był bardziej otwarty na to, jak sobie radzę, nie walczyłbym przez ostatnie 10 lat, tak jak to zrobiłem. Uczenie się otwartości na moje uczucia, obawy i lęki pomogło mi radzić sobie z nimi o wiele lepiej. To uczyniło mnie bardziej mężczyzną, ponieważ wziąłem odpowiedzialność za swoje zdrowie.

Cieszę się, że to się stało … dzięki temu stałem się lepszym człowiekiem.

Nazwa Bobby Bansal
Wiek 35
Zawód Specjalista ds. finansów sprzedaży

Kiedy po raz pierwszy zorientowałeś się, że jest problem?
Pewnego ranka miałem podwójne nakłucie na rowerze podczas jazdy do pracy, w wyniku czego całkiem wyraźnie posiniaczałem oba jądra. Po kilku dniach jeden zmniejszył obrzęk, ale drugi nie, więc poszedłem do pielęgniarki. Kazała mi wziąć jakieś leki przeciwzapalne i wrócić, jeśli opuchlizna nie zmniejszy się w ciągu dwóch dni. Nie udało się, a ja wróciłam i zostałam zbadana przez lekarza, który poprosił mnie o jak najszybsze wykonanie badania USG za pośrednictwem prywatnego ubezpieczenia medycznego mojego pracodawcy. W rezultacie tego wieczoru miałem skan.

Jakie były prognozy?
Po badaniu spotkałam się z urologiem, który poinformował mnie, że rzeczywiście mam guza i że konieczna będzie operacja jego usunięcia, aby umożliwić biopsję, aby potwierdzić, czy jest on nowotworowy. Powiedział mi również, że będzie przeprowadzał operację i że będę musiał zobaczyć się z onkologiem, aby ustalić, czy chemioterapia jest wymagana.  

Komu powiedziałeś pierwszy? 
Byłem wtedy z moją partnerką i tylko z nią chciałbym o tym porozmawiać.

Możesz opisać swoje leczenie?
Miałem operację siedem dni po mojej diagnozie, a po wyleczeniu (około dwóch do trzech miesięcy później) miałem rundę chemioterapii karboplatyną. Było to na zalecenie mojego onkologa po zbadaniu wyników biopsji i wielkości guza – 5 cm w największym punkcie. Alternatywą było dla mnie, aby mieć miesięczne, a nie trzy miesięczne badania kontrolne przez pierwsze 12 miesięcy.

Jak wszystko przetworzyłeś i pogodziłeś się z tym? 
Nie miałem najmniejszego problemu z tym, że ma być usunięty, tym bardziej, że ma w sobie guza!  Szczerze mówiąc, żartowałem z tego; jak moja równowaga zostanie naruszona i jak Nie będę już mógł przysięgać w liczbie mnogiej, tylko w liczbie pojedynczej!

Prawdziwą trudnością było oczekiwanie między operacją a chemioterapią, a następnie między chemioterapią a każdą kolejną obserwacją. Obawiano się, że rak powróci, i obawiano się o inne skutki uboczne chemioterapii, takie jak hemoroidy. Istniała również potrzeba wymiany testosteronu,a uzyskanie dawki i kolejnych efektów zajęło około dziewięciu miesięcy.

Gdzie znalazłeś wsparcie? 
Znalazłem to od mojego partnera i dużo o tym mówiłem ze wszystkimi, do tego stopnia, że ludzie byli zakłopotani, ponieważ byłem tak szczery w tym wszystkim. Nie dbałem (i nadal nie) o to, to ważna sprawa i czuję, że ludzie nie muszą się tym przejmować. Znalazłem również wiele wsparcia za pośrednictwem grupy Facebook messenger podobnych “jednorazowych”. Ponadto, byłem wyjątkowo szczęśliwy, że wielki Onkolog, Urolog, GPs, pielęgniarki i różnych innych specjalistów medycznych wokół mnie.

Jakie trwałe zmiany wprowadził rak w twoim życiu?
To sprawiło, że o wiele bardziej doceniam rzeczy w moim życiu: mój partner, moja kariera, moje zdrowie i świadomość, że jestem bardziej niż zdolny do odbijania się od czegoś takiego.

Jak się z tym czujesz, patrząc wstecz, że przeżyłeś?
Cieszę się, że to się stało – brzmi to tak, jakby to nie mogło być prawdą, ale dzięki temu stałem się o wiele lepszym człowiekiem. Wiele się o sobie nauczyłem, a także jak bardzo cenię swoją lepszą połowę.

Jakie rady masz dla innych mężczyzn?
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, sprawdź to! Nie czekaj-kilka tygodni może zrobić różnicę między bliską a prawdziwym bólem głowy cykli chemioterapii. Nie polecam też więcej rozmowy o tym, co dzieje się z kimś w głowie, bo to chyba tak duża bariera, jak każdy może mieć w zakresie szukania pomocy.

Aby przekazać darowiznę na rzecz Fundacji Movember lub uzyskać więcej informacji na temat męskich problemów zdrowotnych, odwiedź Movember.com

Pokaż komentarze

Komentarze

Total
0
Shares
Related Posts